Komentarze: 0
Natomiast do pustego pokoiku w oficynie przeniósł się z tłomoczkiem swym Zdzisław.
Była to natura, prawa, prosta i szczera, a mil cząca i dumna. Ogromna siła woli, umysł ścisłe logiczny, żądny nieosłoniętej barwnemi mamidłami prawdy, gorący temperament łagodzony marzycielstwem i wielka moc życiowa.
Matkę straciwszy wcześnie, wyrósł bez miłości i pieszczot od dzieciństwa nieledwie wciągnięty do zapasów o ciężki chleb powszedni. W walkach ciągłych i przeciwnościach, charakter zahartował sit; iak stal wśród ognia, nieskazitelnie czysty, nieugięty i hardy. Wytrwały był, cierpliwy a zamknięty w sobie. Mógł głodzić siebie całymi miesiącami dla kupienia potrzebnych książek lub przesiania pomocy rodzinie, wysilając przytem swą chłopięcą dumę. aby udręczeń tysiącznych nikt nie dostrzegł.